top of page

Kohlhase & Kopp - Edition I - Africa! Zimowa, specjalna edycja limitowana

Kohlhase & Kopp wypuścił w edycji zimowej, można by nawet powiedzieć, świątecznej, nie lada gratkę dla gustów fajczarzy, ale tych ceniących sobie dobre aromatyczne tytonie. W metalowej puszce słusznych rozmiarów, z estetyczną, tłoczoną i emaliowaną grafiką, otrzymujemy mieszankę pachnącą, kuszącą i ładnie pociętą. Nawet cena (129 zł za 100g) nie odstraszyła mnie od zakupu. Raz - bo trudno przejść obojętnie obok tak ładnej rzeczy, jaką jest puszka. Dwa - bo trudno obejść się smakiem jak już się powącha skrywany w niej blend. Trzy - pomyślałem, że ładnie będzie się prezentować w rubryce recenzji...

Mili państwo, fajka w zęby i jedziemy do Afryki!


Niniejsza recenzja powstała na podstawie opinii 5 fajczarzy, którzy w trakcie wielokrotnych degustacji wypełnili 16 naszych ankiet. Prezentowana opinia posiada wszelkie znamiona subiektywności i jako taka musi być traktowana. Gorąco zachęcamy do własnego testowania i wyrażania opinii.



Opakowanie:


Metalowa puszka o wymiarach 14,5 x 10 x 4,5 cm pozbawiona jest elementów zamknięcia. Wieczko luźno nakłada się na pudełko, a jedyną ochroną tytoniu przed nadmiernym wysychaniem jest foliowy woreczek zaklejony nalepką producenta.

Dzięki temu może i nie mamy szczelnego opakowania, ale aromat wydobywający się z puszki działa na wszystkie zmysły i trudno się nie zdecydować na zakup... Sprytne posunięcie Kohlhase & Kopp! Z tego samego powodu warto zadbać, by po zakupie tytoń został przesypany do słoika lub innego szczelnego pojemnika, w którym łatwiej zapewnić stałą wilgotność i ewentualnie dowilżyć przeschniętą mieszankę.

Pomimo dużych rozmiarów, puszka pozbawiona jest informacji o składzie mieszanki czy sposobach obróbki użytego tytoniu. Zamiast tego, na wieczku znajdujemy estetyczne grafiki, tłoczone i emaliowane. Obraz zyskuje dzięki temu wrażenie 3d. Grafiki na pudełku są już płaskie, wykonane błyszczącą złotą farbą.

Poza tym mamy jeszcze koordynaty geograficzne i nazwę serii "Edition I - Africa.



Opis fizyczny tytoniu:


źródło: http://smokersmag.com/columns/tobacco/reviews/702-robert-mcconnell-the-original-scottish-cake

- Aromatyczność:

Aromatyczność mieszanki określono jako bardzo intensywną lub intensywną. Związane jest to pośrednio z wilgotnością blendu i pojemnikiem, w jakim go przechowujemy.

Zapach jest wyraźnie słodki, miodowy, z dodatkiem nuty owocowej, raczej rodzynków czy daktyli. Wyczuwalne jest też kadzidło, wanilia i leciutki aromat kwiatowy. Zdecydowanie brak tu aromatu tytoniu. Pomimo złożonego charakteru, zapach mieszanki nie może zostać określony jako ciężki czy przytłaczający. Składniki dobrze się uzupełniają, harmonizują i równoważą.


- Wilgotność:

Tytoń po otwarciu puszki sprawia wrażenie wilgotnego lub średnio wilgotnego. Poszczególne elementy blendu nie lepią się w grudach, mieszanka pozostaje sypka.

Przechowując niewielką ilość blendu trzeba się liczyć z faktem, że bardzo szybko straci swoją wilgotność. Warto dorzucić kawałek pomarańczowej skórki, suszonego jabłka czy wacik nasączony wodą.

Warto też zaznaczyć, że pomimo utraty wilgoci, nie traci zbyt drastycznie swoich właściwości wonnych.


- Wygląd:

Mieszanka zdecydowanie jest niejednorodna. Poszczególne jej elementy różnią się wielkością i kolorami. Obecność niewielkich listków nasuwa wrażenie, że składnikami nie są wyłącznie aromatyzowane liście tytoniu, a producent wzbogacił ją o afrykańskie rośliny wonne.

Według producenta mieszanka zawiera rozdrobnione liście Black Cavendish i Virginii.


- Wielkość frakcji:

W mieszance łatwo znaleźć średnie i duże fragmenty postrzępionych liści. Zdarzają się również pojedyncze, twarde fragmenty łodyg.


- Stopień trudności rozdrabniania:

Zdania są zdecydowanie podzielone. Większość ankiet skłania się do uznania, że stopień trudności rozdrabniania tytoniu od Kohlhase & Kopp jest średni. Zależy to również od natrafienia na łodyżki. Wtedy natrudzimy się zdecydowanie bardziej niż w przypadku czystych liści.




Rozpalanie:


Wszyscy testerzy stwierdzili, że mieszanka rozpala się łatwo i nie ma trudności z utrzymaniem żaru na pierwszych etapach palenia. Przeważnie wystarcza jedna zapałka, tytoń szybko chwyta żar i ładnie rozprowadza się po powierzchni.




Palenie:


- Intensywność dymu w trakcie palenia:

Większość ankiet skłania się do stwierdzenia, że intensywność dymu palonej mieszanki określić można jako średnia lub średnio intensywna. Związane jest to na pewno z jej wilgotnością oraz intensywnością pykania fajki. Pomimo to, nawet przy chłodnym i powolnym paleniu, mieszanka cieszy zadowalającymi kłębkami dymu, który snuje się dość długo pod sufitem.


- Intensywność aromatu:

Aromat palonego blendu jest złożony i intensywny. Zarówno w trakcie zaciągania dymu jak i jego wypuszczania ustami czy nosem, delektujemy się wszystkimi składnikami aromatu. Łatwo przyłapać się na chwili zadumy i próbie rozkładania go na elementy składowe, w różny sposób wyczuwalne w nosie jak i na języku.


- Aromaty:

Z mieszanki wybija się dominujący aromat kadzidła, wskazany przez większość ankiet jako najsilniejszy. Poza tym zauważono obecność aromatów kwiatowych (bliżej niezidentyfikowanych), owocowych (kwaskowe owoce leśne, suszone jabłko lub rodzynki), wskazano też słodki aromat miodowy.


Jako aromat towarzyszący wskazano:

  • miód, karmel

  • wanilia

  • aromaty owocowe (tropikalne, jagodowe)

  • tytoń (bardzo delikatny, nabiera na sile w miarę wysychania blendu)

  • pieprz (delikatny i związany raczej z finiszem palenia)

  • ziołowy, rośliny wonne

  • burbon lub lekki rum

Aromat jest mocno złożony i skomplikowany, poszczególne elementy się uzupełniają i równoważą. Poza kadzidłem trudno wskazać aromat wybijający się ponad pozostałe.


-Smak:

Smak określono w miażdżącej przewadze jako przyjemny. Mieszanka od Kohlhase & Kopp nie przyjęła się tylko jednemu z testujących, co skwitował określeniem "średnio przyjemny". Intensywność aromatu i łagodny smak przypadną gustom miłośników tytoniu aromatyzowanego. Niestety zwolennicy czystych Virginii czy mieszanek naturalnych mogą poczuć dość duże odrzucenie.

Drastyczne może okazać się również zaciągnięcie ustnikiem kwaśnego kondensatu.


-Moc tytoniu:

Wrażenia są mocno subiektywne, lecz większość ankiet skłania się do stwierdzenia, że moc Edition I - Africa jest średnia. Po wolnym paleniu nie zauważono żadnych efektów ubocznych, które można by przypisać mieszance.

W trakcie palenia można odczuwać delikatne szczypanie języka. Trudno jednak stwierdzić czy wynika to ze sposobu palenia, czy ze składu blendu.


-Spalanie:

Tytoń spala się poprawnie, nie wymaga szczególnej uwagi przy powadzeniu żaru, który dość długo utrzymuje się na powierzchni palonej mieszanki. Nie wymaga też częstego przybijania żaru, pozwala się cieszyć chłodnym dymem.

Dość łatwo utrzymać równy poziom produktów spalania.


-Produkty spalania:

W większości ankiet uznano, że proces przebiega w sposób czysty, a po mieszance zostaje średnia ilość jasnoszarego popiołu. W nielicznych przypadkach doszło jednak do zbrylenia się produktów spalania i kondensatu, a nawet zakorkowania na dnie paleniska.

Ilość cieczy pozostałej po paleniu jest również zmienna i związana z wilgotnością mieszanki. Tylko w dwóch przypadkach zauważono, że kondensat zbiera się w nadmiernych ilościach co powodowało konieczność częstego rozkręcania fajki i wystukiwania wilgoci z ustnika.


Finisz:


Również w tym przypadku opinie są mocno indywidualne. Zdecydowana większość testerów skłoniła się do określenia zmiany smaku na finiszu jako średnio słabą lub średnią. Nieco mniej opinii mówi o średnio intensywnej zmianie smaku, co wiązało się z nieznacznym zaostrzeniem aromatu i pikantnym posmakiem na języku.



Zapach po wygaszeniu:


Aromat w fajce utrzymuje się jeszcze dość długo po jej wyczyszczeniu. Większość ankiet stwierdza, że jest on przyjemny, słodkawy lub lekko kadzidłowy.



Ogólna ocena tytoniu The Original Scottish Cake - Robert McConnell:

Tytoń od Kohlhase & Kopp zebrał bardzo wysokie, zasłużone noty. Najbardziej stabilnie oceniony został w kategoriach opakowanie, aromat przed paleniem, proces palenia oraz utrzymanie żaru. Najwięcej rozbieżności dotyczyło aromatu w trakcie palenia, finiszu oraz aromatu w pomieszczeniu.

Pomimo subiektywnych różnic w ocenie, zachował wysoką tendencję średnich ocen w poszczególnych kategoriach. Pewnym wyjątkiem jest ocena w kategorii proces palenia.


Ogólną ocenę tytoniu stanowi średnia ocen wszystkich kategorii, tj. 7,25 pkt.



Mieszanka Afrykańska sprawia frajdę każdemu, kto ceni sobie dobre, aromatyczne blendy. Nie brak w niej miksu aromatów, lekkiego charakteru i estetyki przygotowania zarówno samej mieszanki jak i opakowania.

Troszkę szkoda, że na rzecz ładnej, ekskluzywnej wręcz puszki, zrezygnowano z jej funkcjonalności. Po otwarciu tytoniu i przerzuceniu go do szczelnego opakowania, nadaje się jedynie jako piórnik czy szkatułka na pierdołki...

Dość trudno doszukać się w mieszance obiecanych aromatów Black Cavendish czy Virginni. Zostały zdominowane przez dodatki zapachowe, owocowe, kwiatowe i kadzidło, które wybija się ponad całość mieszanki.

Rożnicę w wielkości poszczególnych frakcji wymagają, by przed nabiciem, mieszanka została choć pobieżnie rozdrobniona. W przeciwnym wypadku żar może drążyć warstwy nieregularnie lub utknąć pod grubszymi fragmentami.

Łatwość, z jaką blend się spala, sprawia że warto go polecić każdemu miłośnikowi aromatów, od fajczarzy zaawansowanych po początkujących. Sto gramów mieszanki starcza na długo, a cena przy tej ilości wydaje się być jak najbardziej usprawiedliwiona.

 

Metryczka:


Tytoń testowaliśmy wielokrotnie, w zbliżonych warunkach - tj. pomieszczenie zamknięte, nieklimatyzowane, czasem z otwartym oknem. Paliliśmy zarówno indywidualnie jak i w towarzystwie innych fajczarzy, przeważnie jednak paląc ten sam tytoń.

Do palenia użyliśmy różnorakich fajek wykonanych z wrzośca i dębu:

  • Breebia Sabbiata Rombo - apple half bent,

  • Design Berlin Afterwork - Dublin half bent,

  • Peterson Rosslare - apple bent,

  • Savinelli Veneccia '98 - billiard,

  • Stanislav - fajka z Mistrzostw w Nitrze 2016,

  • Breebia Ninja Noce - billiard bent,

  • Legion - billiard bent,

  • Turkiewicz - billiard

Do odpalania tytoniu używaliśmy zarówno zapałek jak i zapalniczek gazowych, pilnując jednak, żeby w trakcie jednego palenia stosować te same metody.

 

Fotografie i ryciny z wykresami stanowią wartość intelektualną w posiadaniu Toruńskiego Instytutu Fajki, a ich użycie bez pisemnej zgody jest nielegalne.


Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
bottom of page