top of page

XXIII Mistrzostwa Polski na Kaszubach

Fajka smakuje zawsze i wszędzie, ale są miejsca, gdzie palenie tytoniu (albo zażywanie tytoniu innymi metodami...) sprawia szczególną przyjemność. Teraz wiem, że do takich właśnie miejsc należą Ostrzyce, gdzie 12. maja odbyły się XXIII Mistrzostwa Polski w Wolnym Paleniu Fajki. Otoczone lasami i jeziorami miasteczko ściągnęło rekordową liczbę fajczarzy z całej Polski i zza granicy. W turnieju wystartowało 100 uczestników, co czyni imprezę najliczniejszą z polskich imprez organizowanych w XXI wieku.

Tegoroczne Mistrzostwa organizowane przez Kaszubski Klub Kolekcjonerów Fajek "Somonino" odbyły się w Centrum Rekreacji "U Stolema" w Ostrzycach.

Oficjalne rozpoczęcie imprezy poprzedziła Rada Prezydentów RPKF. W trakcie obrad odbyły się wybory władz RPKF na kadencję 2018 - 2022. Jednogłośnie zadecydowano o przedłużeniu kadencji obecnego Prezydium, a Prezydent RPKF Henryk Rogalski, pełniący swoją funkcję nieprzerwanie od 18 lat, zgodził się na kontynuację obowiązków.

O randze kaszubskiej imprezy może świadczyć jeszcze jeden szczegół, a mianowicie to, jak chętnie Prezydenci polskich Klubów Fajki pozowali do zdjęć...


Najważniejsza impreza fajkowa w sezonie była okazją do tłumnego spotkania twórców - fajkarzy z użytkownikami ich wyrobów - fajczarzami. U Stolema zjawili się Zbyszek Bednarczyk, twórca fajki turniejowej na XXIII Mistrzostwa Polski, Henryk i Mateusz Worobiec, Michał Pawlak oraz Rafał Woźniak. Ręcznie wykonane kołeczki i ubijaki zaprezentowali Maciej Maciejewski i Roman 'Soley' Kalinowski. W dobrodziejstwa tytoniowe i fajki również zagranicznych marek można było zaopatrzyć się na stoiskach przygotowanych przez Piotra Jakubowskiego z Gdańskiego Salonu Fajki "Tabak" oraz Piotra Niewińskiego z Fajkowo.pl.


Doskonały klimat Kaszub uświetniła kapela kaszubska "Bufet" z Kartuz. Nie do przecenienia była również oprawa zapewniona przez kaszubskich radiowców tłumaczących kaszubską gadkę na język polski i zwrotnie. Całości dopełniały tradycyjne stroje kaszubskie, w jakie odziali się członkowie Kaszubskiego Klubu Kolekcjonerów Fajek i Sędzia Honorowy, Jerzy Maria Wilczkowiak, Prezydent Konińskiego Klubu Fajki.


Mistrzostwa odbyły się zgodnie z wytycznymi CIPC oraz w zgodnie z obowiązującymi przepisami polskimi. Impreza miała charakter zamknięty, a prawo uczestnictwa posiadały jedynie osoby zaproszone, które potwierdziły dobrowolną chęć przebywania na terenie obiektu.

Każdy z uczestników turnieju otrzymał pakiet startowy oraz dowolność wyboru miejsca przy stołach turniejowych. Nad przebiegiem zmagań czuwali Sędzia Główny - Prezydent RPKF i Wiceprezydent CIPC Henryk Rogalski, Sędzia Honorowy - Prezydent KKF Konin Jerzy Maria Wilczkowiak oraz Prezydent Kaszubskiego Klubu Kolekcjonerów Fajek Marian Kowalewski. Dodatkowo każdy ze stolików znajdował się w pieczy Sędziów Stolikowych.


Na sygnał Sędziego Głównego rozpoczęto dystrybucję fajek turniejowych produkcji Mr Bróg z Przemyśla, tytoniu turniejowego - Gawith Hoggarth VAN, dostarczonego przez Piotra Niewińskiego z Fajkowo.pl, pudełek z odliczonymi dwoma zapałkami oraz drewnianych, prostych kołeczków.

Zawodnicy otrzymali 5 minut na rozdrobnienie i przygotowanie tytoniu oraz nabicie fajek startowych. Do rozdrabniania mogli używać wyłącznie swoich rąk oraz kartek papieru dostarczonych przez organizatora. Po upływie czasu stwierdzono, że wszyscy uczestnicy przygotowali fajki zgodnie z zasadami i są gotowi do rywalizacji turniejowej. Po sygnale z kaszubskiej trąby rozpoczął się właściwy pomiar czasu liczony łącznie z pierwszą minutą na rozpalenie fajek maksymalnie dwoma zapałkami.


Pierwszych gasnących odstukano już w drugiej minucie konkursu. Najlepszy z najlepszych, Mistrz Polski na lata 2018 - 2020 kazał na siebie poczekać ponad dwie godziny.


1. miejsce i tytuł Mistrza Polski zdobył z czasem 02:03:43 Przemysław Marach z Klubu Fajkowo-Cygarowego im. Sherlocka Holmesa.


2. miejsce z czasem 01:55:22 zajął Jan Serafin,


3. miejsce za czas 01:45:15 przypadło Romanowi Kalinowskiemu z Kalisko-Ostrowskiego Klubu Fajki 2010.


Pełna lista wyników dostępna jak zawsze na stronie Grand Prix Fajczarzy


Reprezentanci TIF uplasowali się na następujących pozycjach:


miejsce 30. z czasem 0:54:24 zajął Jakub Michalik,


miejsce 38. z czasem 0:46:31 wypalił Prezydent TIF Sebastian Nowak.


Po krótkiej przerwie rozpoczęła się gala wręczania nagród uczestnikom turnieju. Gratulacjom i peanom na cześć czołówki zwycięzców nie byłoby końca, gdyby nie termin rozpoczęcia wieczornego bankietu... A impreza trwała do późnych godzin nocnych. Z przyczyn oczywistych uznano, że ta część spotkania nie wymaga pełniejszej relacji...

W niedzielę również nie zabrakło atrakcji czyhających U Stolema na uczestników Mistrzostw. Chętni mogli wziąć krótki instruktarz powożenia bryczką, a następnie zdać egzamin na prawo jazdy "Kaszëbsczi Fajowy Kuczer". Restauracja czekała w gotowości na złaknionych lokalnych smaków turystów. Osobiście skorzystałem z okazji spróbowania lokalnych smażonych sielaw... i zdecydowanie mogę polecić ten smak!


Popołudniem, korzystając z zaproszenia Piotra Jakubowskiego, prezydenta Klubu Fajki Tabak z Gdańska, ruszyliśmy wraz z fajkarzami i fajczarzami z Przemyśla i Łodzi do Gościńca dla Przyjaciół w Wyczechowie - olbrzymiej karczmy serwującej kulinarne wspaniałości... Za namową Piotra połaszczyliśmy się na pierogi. I było warto!


Weekend na Kaszubach stanowił idealny czas na podładowanie baterii w organizmie. Doskonała oprawa imprezy, organizacja i masa atrakcji towarzyszących wysoko ustawiły poprzeczkę dla kolejnego organizatora Mistrzostw Polski 2020, a będzie nim rodzimy klub tegorocznego zwycięscy, Klub Fajkowo-Cygarowy im. Sherlocka Holmesa z Warszawy.


Serdecznie dziękujemy za możliwość udziału w tak dopiętej na ostatni guzik imprezie! Czołówce tegorocznych mistrzostw gratulujemy wspaniałych wyników, a na przyszły rok już rezerwujemy termin na późniejszą, kaszubską majówkę!


W drodze powrotnej nie mogliśmy odmówić sobie przyjemności odwiedzenia Gniewa, niewielkiego kociewskiego miasteczka, a niegdyś prężnej komturii krzyżackiej i starostwa pod władaniem Jana Sobieskiego i Marysieńki. W Gniewie spędziliśmy kilka sezonów badawczych uczestnicząc w badaniach archeologicznych na terenie kościoła pw. Świętego Mikołaja i na przykościelnym cmentarzu. Tuż obok znajduje się figurka nawiązująca do legendy o czasach Potopu Szwedzkiego - niewielki niedźwiadek zmieniający cyklicznie kostiumy... Tym razem zaskoczył nas zmianą gatunku i stał się Myszą...



Dziękuję za współobsługę aparatu. Tym sposobem zamieszczone zdjęcia należą do wielu autorów: Sebastian Nowak, Jakub Michalik, Mateusz Worobiec, Henryk Rogalski, Mariusz Bogdał i Mirosław Jurgielewicz.


Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
bottom of page