top of page

4 Bydgoskie Spotkania Fajkowe 2018

W sobotę, 24. listopada 2018 r. w bydgoskim Park Hotel odbyły się 4 Bydgoskie Spotkania Fajkowe z hasłem przewodnim "Country". Zmagania konkursowe poprzedziła Rada Prezydentów RPKF, zaś po konkursie, w nieco mniej oficjalnej konwencji, odbyły się tańce i hulanki rodem z Dzikiego Zachodu! Spotkanie w Bydgoszczy było również okazją do podsumowania rocznej klasyfikacji Grand Prix Fajczarzy Polskich.


Zgodnie z oczekiwaniami organizatorów, uczestnicy zatroszczyli się o stroje nawiązujące swoją stylistyką do myśli przewodniej imprezy, tj. do Dzikiego Zachodu, Country i kultury rozwiniętej na niegościnnej prerii. Sala bankietowa bydgoskiego Park Hotel na kilka godzin zamieniła się w scenografię Westernu, niemieszczącego się w klasyfikacji budżetowej filmów... I dobrze! Gości przywitała Monika Kubiak, wręczając pakiety startowe dla uczestników. Przejścia na salę strzegły klimatyczne dekoracje ze słomianych snopków, zaś w centrum imprezy... Kowboje, Szeryfowie i Meksykanie... No i my... dwójka wyrzutków z indiańskiego plemienia o nader skomplikowanej nazwie. W całej tej etno-mieszaninie znaleźli się też wystawcy, którzy tradycyjnie już oferowali swoje dobra za złote samorodki i twardą walutę. Za stołami znaleźliśmy więc Michała Pawlaka, Piotra i Adama z Fajkowo.pl oraz Piotra Jakubowskiego z Gdańskiego Salonu Fajki Tabak. W tłum wtopił się też Maciej Sapiecha, warszawski fajkarz, który zabrał ze sobą kilka swoich fajeczek.


Uroczyste rozpoczęcie turnieju poprzedziła Rada Prezydentów RPKF, w ramach której poruszono istotne sprawy bieżące i kluczowe problemy polskiego ruchu fajkowego. Prezydenci zapoznali się z aktualną sytuacją w CIPC, a także z najważniejszymi punktami tegorocznych Mistrzostw Świata, które odbyły się w Tokio. Prezydenci złożyli deklaracje imprez fajkowych na nadchodzący rok 2019. Sezon zapowiada się bardziej optymistycznie niż tegoroczny. Wstępnie można liczyć na 7, a być może nawet 8 imprez.

Do zawodów w Wolnym Paleniu Fajki przystąpiło 45 uczestników. Tegoroczny zestaw startowy składał się z fajki wrzoścowej produkcji Golden Pipe, 3 gramów tytoniu Blue Canary, oraz ubijacza, kartki papieru i dwóch zapałek w pudełku. Fajka zaskoczyła niektórych uczestników swoją pojemnością. Krzyknąwszy w komin można było usłyszeć delikatne echo... No dobra, z lekka przesadziłem! Niemniej, po zaaplikowaniu wydzielonej porcji tytoniu, sama warstwa pozostawała głęboko w cieniu.

Sędzia główny turnieju, Prezydent RPKF Henryk Rogalski, wyjaśnił krótko podstawowe zasady, a następnie dał sygnał do startu. Tytoń okazał się bardzo przyjemny w odbiorze, zwłaszcza dla miłośników aromatów. Łatwo pozwolił się rozdrobnić, a wszyscy uczestnicy zmieścili się w przepisowych 5 minutach na przygotowanie fajki do startu.

Po krótkiej przerwie ruszyła właściwa rywalizacja czasowa. Pierwszą minutę przeznaczono na rozpalenie fajek maksymalnie dwoma zapałkami. Sala na kilka chwil zasnuła się kłębami niezwykle aromatycznego dymu. Podniosły się też głosy chwalące paloną mieszankę, co nie zdarza się wcale tak często...


Pierwszą ofiarą gasnącego płomienia padł Tomek Edelman z Łódzkiego Klubu Smakoszy Fajki, który zakończył palenie przed wybiciem drugiej minuty. Na zwycięzcę turnieju przyszło poczekać znaaacznie dłużej.

W turnieju wzięło udział dwóch reprezentantów Toruńskiego Instytutu Fajki, którzy zajęli kolejno następujące miejsca:

Sebastian Nowak, z czasem 1 godz 10 min i 24 sek uplasował się na 15. pozycji,

Jakub Michalik zajął 26. miejsce z czasem 46 min 10 sek.


Czołówka turnieju kazała na siebie poczekać.

1. miejsce przypadło Michałowi Perczyńskiemu (Sherlock Warszawa), za czas 2 godz 25 min 32 sek.

2. miejsce zajął Damian Mucha (Trafika Poznań) z czasem 2 godz 08 min 25 sek.

3. pozycję objął Przemysław Marach (Sherlock Warszawa) z czasem 1 godz 59 min 23 sek.

Tuż za podium uplasował się Roman Kalinowski (KOKF2010), który walczył do samego końca i wygasł z czasem 1 godz 58 min 12 sek.


W kategorii rywalizacji kobiet zwyciężyła Krystyna Bielecka (Gorzowski Klub Fajki) zajmując 39. pozycję z czasem 00:28:27


Zwycięzcom serdecznie gratulujemy fantastycznych czasów!


W klasyfikacji generalnej Grand Prix Fajczarzy Polskich wyróżniono pamiątkowymi dyplomami pierwszych 10 fajczarzy. Prezydent Toruńskiego Instytutu Fajki znalazł się na 4. miejscu z wynikiem 230 punktów i średnią czasu palenia 1:00:26. Przypominamy, że w klasyfikacji Grand Prix brane są pod uwagę wyniki z wszystkich polskich turniejów organizowanych przez kluby zrzeszone w Radzie Polskich Klubów Fajki, a uzyskany wynik jest sumą cząstkowych wyników punktowych z zawodów.


Zwycięzcą Grand Prix został Przemysław Marach, który uzyskał 283 punkty i średnią czasu palenia na poziomie 01:32:56.

2. miejsce w Grand Prix zajął Roman Kalinowski z 280 punktami i średnim czasem 01:30:50.

3. miejsce przypadło w udziale Krzysztofowi Kozłowskiemu za zebrane 252 punkty i czas palenia 01:06:17.

4. miejsce objął Sebastian Nowak z 230 punktami i średnią czasów 1:00:26.

5. miejsce uzyskał Tomasz Stefaniak gromadząc 220 punktów i czas 00:56:07.

W klasyfikacji Grand Prix znaleźli się jeszcze trzej członkowie Toruńskiego Instytutu Fajki.

40. miejsce - Jakub Michalik z wynikiem 91 pkt i średnim czasem palenia 00:50:17.

140. miejsce - Jan Wiejacki z wynikiem 15 pkt i średnim czasem 00:30:05.

150. miejsce - Michał Białecki z wynikiem 10 pkt i czasem 00:28:54.


W kategorii za najdłuższy czas palenia nagrodzono Michała Perczyńskiego, który osiągnął wynik 2 godz 25 min 32 sek.


Po części oficjalnej i wręczeniu nagród wszystkim uczestnikom turnieju, rozpoczęła się potańcówka w stylu Country. Na parkiecie brylowali Piotr i Małgorzata Pleskot z Elbląga, dla których klimaty Country to chleb powszedni. Szybki instruktaż pozwolił zgromadzić dość liczną grupkę wesoło pląsających fajczarzy.


Dziękujemy organizatorom za jak zwykle ciepłe przyjęcie i organizację ostatniego w tym roku fajkowego wydarzenia. Szczególne słowa podziwu należą się za własnoręczne wypieki i produkty wyżej procentowane, którymi raczyć mogli się uczestnicy imprezy. Składamy też serdeczne podziękowania Mirkowi Jurgielewiczowi, redaktorowi Kalumetu, za obecność i dokumentowanie chwil, do których będziemy mogli wracać po latach.




Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
bottom of page